Konfederacja, jako jedyna prawdziwie wolnościowa siła polityczna w Polsce, podejmuje obecnie działania mające na celu przyciągnięcie wyborców ze środka sceny politycznej. Według Janusza Korwin-Mikkego to ruch celowy, który może mieć dwojaki skutek. Z jednej strony, jak mówi nestor polskiej prawicy, może to pomóc części społeczeństwa zrozumieć, że życie bez podatku dochodowego jest możliwe. Z drugiej jednak, takie ustępstwa niosą ze sobą ryzyko utraty tożsamości ideowej.
Grzegorz Braun – inteligencja kontra demokracja
Grzegorz Braun, często określany jako najbardziej kontrowersyjny polityk Konfederacji, według Korwin-Mikkego potrafi dostosować się do systemu, który sam uważa za najgłupszy ustrój świata – demokrację. Nie jest tajemnicą, że Braun od lat postuluje powrót do tradycyjnych wartości i silnego państwa, a mimo to działa w ramach demokratycznych mechanizmów. To pokazuje pewną sprzeczność – czy wolnościowcy mogą skutecznie działać w systemie, który im ideologicznie nie odpowiada?
Sławomir Mentzen – rozgrywka z mainstreamem czy ideowy kompromis?
Mentzen, jako jeden z liderów Konfederacji, podjął strategię, którą Korwin-Mikke określa jako „dopasowanie do ćwierćinteligencji, która głosuje na PO”. Czy to sprytny ruch polityczny, czy jednak rezygnacja z radykalnego wolnorynkowego kursu? Korwin sugeruje, że Mentzen ma pełną świadomość swoich działań i dąży do przejęcia jak największej liczby wyborców.
Nie da się ukryć, że w Polsce świadomość ekonomiczna społeczeństwa jest zatrważająco niska. Większość wyborców zaakceptowała wysokie podatki i socjalistyczne rozwiązania, nie rozumiejąc ich długofalowych konsekwencji. Czy Mentzen, który dziś oswaja elektorat z częściową redukcją obciążeń fiskalnych, zdoła w przyszłości przekonać ludzi do pełnej wolności gospodarczej?
Czy połowiczne reformy mają sens?
Janusz Korwin-Mikke nie pozostawia złudzeń – jeśli zmiany nie są kompleksowe, nie przyniosą oczekiwanych rezultatów. Przyrównuje to do próby przerobienia lokomotywy na samochód poprzez dodanie gumowych kół – efekt będzie jedynie pogorszeniem sytuacji. Jego zdaniem reformy wprowadzane częściowo, tak jak te podejmowane przez poprzednie partie rządzące (KLD, PC, a teraz PiS), skazane są na porażkę.
To właśnie tutaj rodzi się kluczowe pytanie: czy Konfederacja ma w sobie siłę i odwagę, by po przejęciu władzy wdrożyć radykalne reformy, czy pozostanie na etapie kompromisów?
Mentzen jako prezydent – szansa czy pułapka?
Według Korwin-Mikkego prezydentura Mentzena mogłaby być „bardzo ciekawa”. Jednak nawet jeśli Konfederacja dojdzie do władzy, istnieje ryzyko, że jej liderzy ugrzęzną w połowicznych reformach i w efekcie nie osiągną niczego przełomowego. Alternatywą, według Korwin-Mikkego, byłby zamach stanu i pełne wdrożenie wolnościowego ładu – pytanie brzmi, czy Mentzen byłby na to gotowy?
Polska stoi dziś na rozdrożu. Albo dalej dryfujemy w stronę socjalizmu i biurokratycznego marazmu, albo wybieramy radykalne, ale skuteczne reformy, które uwolnią przedsiębiorczość i dadzą Polakom realną wolność gospodarczą. Czy Mentzen będzie liderem, który odważy się na taki krok?