Wreszcie coś, co można nazwać prawdziwą debatą, a nie medialną farsą! W poniedziałek 28 kwietnia o godzinie 18:00 „Super Express” organizuje debatę prezydencką, podczas której kandydaci będą zadawali pytania sobie nawzajem. Bez cenzury, bez reżyserowanych odpytywanek – twarzą w twarz!
Koniec z odczytywaniem formułek
Przez ostatnie lata media przyzwyczaiły nas do parodii debat. Kandydaci odczytują z kartki gotowe odpowiedzi, nie mają czasu na polemikę, a wszystko jest sterowane jak w teatrzyku dla naiwnych. „Super Express” zapowiada, że tym razem będzie inaczej. Wreszcie wyborcy zobaczą, kto naprawdę ma coś do powiedzenia, a kto tylko powtarza frazesy.
Wszyscy główni kandydaci stają do walki
Na debatę zostali zaproszeni wszyscy liczący się kandydaci, w tym Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki, Sławomir Mentzen, Szymon Hołownia, Joanna Senyszyn i Magdalena Biejat. Łącznie 13 nazwisk! To zapowiada najbardziej ognistą debatę tej kampanii.
Kandydaci przepytają się nawzajem
Formuła debaty zakłada, że w pierwszej rundzie kandydaci będą zadawali sobie pytania i odpowiadali bez gotowych scenariuszy. Będzie także czas na riposty i prawdziwą dyskusję. To prawdziwe wyzwanie dla tych, którzy nie mają nic do powiedzenia poza sloganami.
Czas na błyskotliwe podsumowania
W drugiej części każdy kandydat dostanie 90 sekund na swoje oświadczenie. To wystarczająco dużo, by zadać mocny cios lub skompromitować się na oczach całej Polski. Ostatecznie wyborcy będą mogli zobaczyć, kto jest mężem stanu, a kto tylko medialnym produktem.
Kto wygra serca Polaków?
To będzie wieczór prawdy. Liczymy, że kandydaci z prawdziwymi, konserwatywnymi poglądami — broniący polskiej suwerenności, wolności i tradycyjnych wartości — wyjdą z tej konfrontacji zwycięsko.