Kiedy elity polityczne i medialne straszyły Polaków kolejnymi falami pandemii, Grzegorz Braun wskazywał na absurdy lockdownu. Mówił głośno o zakazach wstępu do lasu, o nieskuteczności maseczek i o tym, że zamykanie gospodarki to cios w polskie rodziny i przedsiębiorców.
Szczepionki – ostrzeżenia przed eksperymentem
W czasach, gdy każdy, kto krytykował narrację rządową, był natychmiast wyzywany od „foliarzy”, Braun miał odwagę mówić o nieprzebadanych preparatach i o konsekwencjach przymusu szczepień. Dziś coraz więcej raportów pokazuje, że jego obawy były uzasadnione.
Migracja i banderyzacja życia publicznego
Gdy rządzący szeroko otwierali drzwi dla niekontrolowanej imigracji i ukraińskich przywilejów, Braun ostrzegał przed skutkami. Podkreślał, że polska tożsamość i bezpieczeństwo nie mogą być zastępowane cudzym interesem.
Wojna, która nie jest nasza
Od początku konfliktu za wschodnią granicą, Braun mówił jasno: są tacy, którzy chcą wepchnąć Polskę w wojnę, która nie jest naszą wojną. Wskazywał, że polska armia i gospodarka są wykorzystywane jako zaplecze, a Polacy stawiani w roli żyrantów cudzych interesów.
Czy wyciągniemy wnioski?
Dziś coraz więcej ludzi widzi, że w wielu kwestiach miał rację. Pytanie, czy Polska zdąży wyciągnąć z tego wnioski – zanim będzie za późno.
Komentarze są zamknięte