We wtorek rano, czasu polskiego, były prezydent USA Donald J. Trump zabrał głos w sprawie wyniku wyborów prezydenckich w Polsce. Na swojej platformie Truth Social zamieścił jednoznaczny wpis:
„Gratulacje dla Polski, wybraliście ZWYCIĘZCĘ!”
To jasny sygnał, że wybór Karola Nawrockiego, kandydata wspieranego przez PiS i prawicowe środowiska, został pozytywnie odebrany przez amerykańskiego przywódcę, z którym łączą go podobne wartości: suwerenność, konserwatyzm i obrona narodowego interesu.
Newsmax: „Sojusznik Trumpa wygrał w Polsce”
W swoim poście Trump przytoczył komentarz amerykańskiego nadawcy Newsmax, który opisał wybory słowami:
„Sojusznik Trumpa wygrał w Polsce, wywołując szok w całej Europie”.
Taki ton przekazu ukazuje, że zwycięstwo Nawrockiego nie było mile widziane przez unijne elity, które liczyły na przejęcie pełnej władzy w Polsce przez Rafała Trzaskowskiego i Donalda Tuska.
PKW ogłosiła wyniki – różnica niewielka, ale znacząca
Zgodnie z danymi Państwowej Komisji Wyborczej, Karol Nawrocki wygrał II turę wyborów prezydenckich z wynikiem 50,89 proc., pokonując kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego, który zdobył 49,11 proc..
To zwycięstwo, choć nieznaczne, ma ogromne konsekwencje geopolityczne i ideowe – Polska zatrzymała marsz liberalno-lewicowego bloku, który liczył na pełnię władzy.
Trump i Nawrocki – nowa oś konserwatywnej współpracy?
Poparcie Donalda Trumpa może zwiastować nowe otwarcie w relacjach polsko-amerykańskich, zwłaszcza jeśli w USA dojdzie do zmiany prezydenta w listopadzie. Nawrocki, jako prezydent wywodzący się z obozu patriotycznego, może być naturalnym partnerem dla Trumpa w Europie Środkowo-Wschodniej – sojusznikiem w walce z globalizmem, cenzurą i ideologicznym dyktatem Brukseli.
Comments are closed