Ekshumacje Ofiar Ukraińskiego Ludobójstwa w Puźnikach – Czy Polska wreszcie odkryje całą prawdę?

0
23

Polska od lat walczy o prawdę dotyczącą ludobójstwa, jakiego dopuścili się ukraińscy nacjonaliści na polskiej ludności Kresów. Jednym z miejsc, gdzie odnaleziono zbiorowe mogiły, jest wieś Puźniki – cicha, zapomniana przez świat miejscowość, która skrywa krwawą historię. W 1945 roku bandy UPA bestialsko wymordowały 80 Polaków, w tym kobiety i dzieci. Dziś, niemal 80 lat później, pojawia się szansa na odkrycie pełnej prawdy o tej tragedii.

Fundacja Wolność i Demokracja przeprowadzi ekshumacje

Od wielu miesięcy mówiło się o tym, że strona ukraińska wyraziła zgodę na przeprowadzenie ekshumacji w Puźnikach. Teraz prace mają ruszyć pod koniec kwietnia. Odpowiadać za nie będzie Fundacja Wolność i Demokracja, organizacja, której działalność koncentruje się na badaniu zbrodni na Kresach i przywracaniu pamięci o ofiarach ukraińskiego ludobójstwa.

Ekshumacje to nie tylko kwestia historyczna, ale i moralna. W czasach, gdy Polska wciąż zmaga się z zakłamywaniem historii i próbami relatywizacji zbrodni UPA, odnalezienie i godne pochowanie szczątków zamordowanych Polaków to sprawa najwyższej wagi.

Międzynarodowy zespół ekspertów w akcji

W skład misji ekshumacyjnej wejdzie 20 osób – w tym kilkunastu ekspertów z Polski oraz kilku specjalistów z Ukrainy. Główną rolę odegrają naukowcy z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie pod kierownictwem prof. Andrzeja Ossowskiego. W pracach wezmą również udział antropolodzy, archeolodzy, specjaliści medycyny sądowej oraz genetycy. Co ciekawe, do ekshumacji dołączą także przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej, co może otworzyć drogę do nowych badań nad systematycznym ludobójstwem na Polakach w latach 40.

Po stronie ukraińskiej nadzorować prace mają eksperci ze Stowarzyszenia Wołyńskie Starożytności, które od lat współpracuje z Fundacją Wolność i Demokracja. Choć oficjalnie Ukraińcy zgodzili się na ekshumacje, pozostaje pytanie, czy w rzeczywistości nie będą próbować utrudniać działań mających na celu odkrycie prawdy.

Przebieg ekshumacji – krok po kroku

Proces ekshumacji ofiar UPA ma potrwać około miesiąca. Na początku mechanicznie usunięta zostanie pierwsza warstwa ziemi w miejscu, gdzie już w sierpniu 2023 roku odkryto ludzkie szczątki. Następnie rozpoczną się precyzyjne prace przy użyciu łopat i szpachelek.

Szczątki wydobyte z ziemi zostaną natychmiast poddane badaniom antropologicznym. Naukowcy ustalą wiek, płeć oraz prawdopodobne przyczyny śmierci ofiar. Kluczowym etapem będzie także pobranie próbek DNA, które zostaną porównane z materiałem genetycznym zebranym od potomków mieszkańców Puźnik. Dzięki temu istnieje realna szansa na identyfikację ofiar i przywrócenie im należnego miejsca w polskiej historii.

Dlaczego ekshumacje są tak późno? polityczna wrażliwość czy strach przed prawdą?

O makabrycznym odkryciu w Puźnikach poinformował w październiku 2023 roku ówczesny minister w KPRM Michał Dworczyk. Okazało się, że w sierpniu 2023 roku natrafiono na zbiorową mogiłę Polaków zamordowanych przez UPA. Jednak informacja ta była ukrywana przez kilka miesięcy ze względu na „polityczną wrażliwość” sprawy.

To kolejny dowód na to, jak władze – zarówno polskie, jak i ukraińskie – obawiają się mówienia o prawdziwej historii Wołynia i Kresów. W dobie politycznych układów i strategicznych sojuszy prawda o ludobójstwie Polaków wciąż jest tematem niewygodnym. Ale czy można budować przyszłość na fałszu i przemilczeniu?

Zbrodnia w Puźnikach – krwawe dziedzictwo UPA

Ludobójstwo w Puźnikach było jednym z wielu aktów terroru dokonywanych przez ukraińskich nacjonalistów w latach 40. XX wieku. 12 lutego 1945 roku UPA napadła na polską wieś, mordując jej mieszkańców z niewyobrażalnym okrucieństwem. Zginęło 80 osób, w tym kobiety, dzieci i starcy. Oprawcy nie mieli litości – ofiary były torturowane, palone żywcem, a ich domy puszczano z dymem. Ci, którzy przeżyli, zostali wypędzeni, a wieś zrównano z ziemią.

Dziś, po dziesięcioleciach milczenia, Polska ma szansę na godne upamiętnienie tych, którzy padli ofiarą ukraińskiego ludobójstwa. Ekshumacje w Puźnikach to pierwszy krok w walce o prawdę – ale nie ostatni.

Nie możemy pozwolić na zapomnienie!

Nie chodzi tylko o historię, ale o tożsamość narodową i pamięć o naszych przodkach. Polska musi stanowczo domagać się ekshumacji wszystkich miejsc kaźni Polaków na Kresach – nie tylko Puźnik, ale i tysięcy innych, w których leżą nieoznaczone mogiły naszych rodaków. Każdy Polak powinien wiedzieć, co wydarzyło się na Wołyniu, Podolu czy w Galicji Wschodniej, i nigdy nie pozwolić, by prawda została zrelatywizowana czy przemilczana w imię politycznych kalkulacji.

Ekshumacje w Puźnikach to symbol walki o pamięć i sprawiedliwość. Musimy doprowadzić do końca ten proces, a winni tych zbrodni – choćby post mortem – powinni zostać nazwani i osądzeni w oczach historii.