Według śledztwa brytyjskiej telewizji BBC, w ciągu ostatnich tygodni siły izraelskie przeprowadziły szeroko zakrojone kontrolowane wyburzenia w Strefie Gazy. Zniszczenia miały objąć ponad 40 miast i miejscowości, obejmując m.in. wieżowce, szkoły i inne budynki cywilne – zarówno uszkodzone wcześniej, jak i nietknięte przez wcześniejsze działania wojenne.

Nagrania i zdjęcia satelitarne zweryfikowane przez dziennikarzy BBC pokazują skalę i intensywność tych działań. Eksperci podkreślają, że wiele zniszczonych obiektów nie stanowiło bezpośredniego zagrożenia militarnego.

Stanowisko Izraela: “konieczność wojskowa”

Rzecznik izraelskiej armii (IDF) zapewnił, że działania są zgodne z prawem międzynarodowym, a wyburzenia mają na celu likwidację ukrytych struktur bojowników Hamasu. Zgodnie z deklaracjami IDF, każda decyzja o zniszczeniu obiektu poprzedzana jest analizą potrzeb operacyjnych.

IDF twierdzi również, że Hamas wykorzystuje infrastrukturę cywilną do ukrywania uzbrojenia i prowadzenia działań zbrojnych, co – ich zdaniem – usprawiedliwia działania armii izraelskiej.

Eksperci prawa: możliwe zbrodnie wojenne

Innego zdania są niektórzy eksperci prawa międzynarodowego, którzy wskazują na potencjalne naruszenia Konwencji Genewskich. Prof. Janina Dill z Uniwersytetu Oksfordzkiego oceniła, że Izrael jako siła okupacyjna ma obowiązek dbać o potrzeby cywilów i nie może prowadzić działań, które czynią teren niezdolnym do zamieszkania.

– Niszczenie cywilnej infrastruktury na taką skalę może być sprzeczne z prawem wojennym, zwłaszcza jeśli nie wykazano bezpośredniego zagrożenia militarnego – podkreślają niezależni prawnicy cytowani przez BBC.

Humanitarna katastrofa pogłębia się

Zniszczenia infrastruktury, szkół, szpitali i budynków mieszkalnych pogłębiają kryzys humanitarny w Strefie Gazy, która już wcześniej znajdowała się w dramatycznej sytuacji. Organizacje humanitarne alarmują, że region staje się coraz mniej zdatny do życia, a ludność cywilna cierpi z powodu braku dostępu do wody, prądu i schronienia.