Parlament Europejski uchylił immunitet Grzegorza Brauna. Kara za obronę polskiej tożsamości?

0
11

We wtorek Parlament Europejski zdecydował o uchyleniu immunitetu Grzegorza Brauna, polskiego posła do PE i lidera Konfederacji Korony Polskiej. Decyzja ta dotyczy głośnych wydarzeń z grudnia 2023 roku, kiedy to Braun, używając gaśnicy, zgasił świece chanukowe zapalone w polskim Sejmie. Sprawa – choć wywołała burzę w mediach głównego nurtu – ma głębszy kontekst, niż chcą to przedstawiać komentatorzy.

Symboliczny akt sprzeciwu wobec narzucania obcej tradycji

Grzegorz Braun, wygaszając świece chanukowe w polskim parlamencie, dał wyraz sprzeciwu wobec procesu, który wielu Polaków odbiera jako postępującą erozję tożsamości narodowej i chrześcijańskich fundamentów naszego państwa. Parlament Rzeczypospolitej, miejsce stanowienia prawa, symbol suwerenności – stał się areną manifestacji obcej tradycji religijnej. Czy w katolickiej Polsce świętowanie Chanuki w Sejmie nie jest przekroczeniem granic rozdziału państwa od innych wspólnot wyznaniowych?

Braun, niezależnie od formy swojego protestu, poruszył ważne pytanie: czy Sejm jest miejscem dla celebracji rytuałów, które nie są związane z polską tradycją i kulturą? Czy zapalanie chanukowych świec w parlamencie nie stawia w cieniu wartości, na których przez wieki budowana była nasza cywilizacja?

Uchylenie immunitetu – próba uciszenia niewygodnego głosu?

Uchylenie immunitetu Grzegorza Brauna nie jest jedynie procedurą formalną. To sygnał wysyłany przez europejskie elity: nie ma miejsca na głosy krytyczne wobec procesów globalistycznych, multikulturalnych eksperymentów i ingerencji obcych tradycji w przestrzeń publiczną. Warto zapytać, ilu innych polityków straciło immunitet za akcje znacznie bardziej agresywne – i dlaczego akurat Braun stał się celem?

Czy obrona symbolicznego porządku w polskim Sejmie powinna być traktowana jak przestępstwo? Czy polityk, który stanął w obronie polskiej tradycji i sprzeciwił się ostentacyjnemu manifestowaniu obcych obrzędów w najważniejszej instytucji państwa, powinien być ścigany z oskarżenia prokuratorskiego?

Gdzie są granice tolerancji?

Grzegorz Braun swoim czynem postawił pytanie o granice tolerancji i kompromisu. Czy Polacy mają prawo do obrony własnych symboli, do sprzeciwu wobec narzucania obcej symboliki w instytucjach państwowych? Czy w imię poprawności politycznej i wielokulturowości mamy godzić się na rezygnację z własnej tożsamości?

W obronie niepodległości symbolicznej

Nie można zapominać, że wojna kulturowa nie toczy się tylko o konkretne decyzje polityczne, ale także o symbole, miejsca, rytuały. Grzegorz Braun – jak sam mówi – zgasił nie świece, lecz pewien proces. Proces, w którym Polska ma zostać sprowadzona do roli podwykonawcy cudzych projektów, w którym nasze wartości mają zostać przykryte cudzymi.

Dzisiejsza decyzja Parlamentu Europejskiego powinna być dla nas wszystkich sygnałem alarmowym. To nie jest tylko sprawa jednej osoby. To sprawa wolności słowa, wolności sumienia i prawa do obrony własnych wartości.