W czasach, gdy media częściej pokazują Polaków za granicą w kontekście stereotypów lub incydentów, historia Tomasza Zaręby przywraca wiarę w to, kim naprawdę jesteśmy jako naród – odważni, zdeterminowani i gotowi do działania.

Polski kierowca ciężarówki, pracujący na co dzień w Irlandii, uratował życie mężczyzny uwięzionego na trzecim piętrze płonącego budynku w centrum Dublina. Zamiast biernie obserwować tragedię, Tomasz zareagował błyskawicznie i bez wahania – zamieniając swoją ciężarówkę w platformę ratunkową.

„Skocz na ciężarówkę, nie na chodnik”

Gdy zauważył pożar, Tomasz natychmiast przystąpił do działania. Cofnął ciężarówkę pod sam budynek, tak blisko jak tylko było to bezpieczne, tworząc prowizoryczny lądowisko z dachu pojazdu. Na balkonie trzeciego piętra znajdował się przerażony mężczyzna, otoczony dymem i ogniem.

– Pomyślałem, że będzie znacznie bezpieczniej, jeśli skoczy na ciężarówkę, niż na chodnik – powiedział Zaręba w rozmowie z Irish Times.

Wspólnie z przechodniami, Tomasz zachęcał uwięzionego do skoku. Po chwili wahania, mężczyzna wykonał desperacki ruch i wylądował bezpiecznie na dachu polskiej ciężarówki.

Bohater z przypadku? Nie – z charakteru

W mediach irlandzkich Tomasz został nazwany bohaterem – i całkowicie zasłużenie. Nie miał żadnego obowiązku reagować, a mimo to wykazał się odwagą i opanowaniem, które zadecydowały o ludzkim życiu.

Takie postawy zasługują na nagłośnienie – zarówno w Irlandii, jak i w Polsce. W czasach kryzysu wartości, to właśnie tacy zwykli, cisi bohaterowie budują prawdziwy obraz naszego narodu.

Duma dla Polonii i Polski

Postawa Tomasza Zaręby to powód do dumy dla całej Polonii w Irlandii i poza jej granicami. To również mocny sygnał, że Polacy za granicą nie tylko ciężko pracują, ale w sytuacjach ekstremalnych są gotowi nieść pomoc i ratować życie – nawet z narażeniem własnego bezpieczeństwa.