W Sejmie, z inicjatywy Konfederacji Korony Polskiej, odbyło się głosowanie nad odebraniem przywilejów socjalnych i energetycznych dla obywateli Ukrainy. Mowa m.in. o darmowym prądzie, świadczeniach i przyspieszonych procedurach, z których korzystają setki tysięcy cudzoziemców kosztem polskich rodzin.
Głosowanie było jasnym sprawdzianem dla całej sceny politycznej. I jak się okazało – niewielu zdało ten egzamin lojalności wobec własnego narodu.
Kto głosował za odebraniem przywilejów? Nieliczni patrioci
Za wnioskiem głosowali:
- Posłowie Konfederacji Korony Polskiej,
- Posłowie Konfederacji,
- Paweł Kukiz,
- dwóch posłów PiS: Matecki i Kałużny.
Pozostali posłowie PiS – wstrzymali się od głosu, co w praktyce było równoznaczne z zagłosowaniem przeciw odebraniu przywilejów.
PiS znów udaje opozycję, ale głosuje jak obóz władzy
To głosowanie pokazało prawdziwą twarz Prawa i Sprawiedliwości. Partia, która jeszcze niedawno mówiła o suwerenności i ochronie interesu narodowego, dziś wstrzymuje się od decyzji, która mogłaby ograniczyć absurdalne przywileje dla cudzoziemców.
Wielu wyborców zadaje sobie pytanie: czy PiS to jeszcze prawica, czy już tylko miękka opozycja, która nie chce narazić się ambasadom i urzędnikom w Brukseli i Kijowie?
Mentzen nieobecny, Jakubiak zawiódł
Wśród nieobecnych był pan Sławomir Mentzen, lider partii Nowa Nadzieja i jeden z filarów dawnej Konfederacji. Jego nieobecność została odnotowana przez wyborców jako rozczarowująca, szczególnie wobec deklaracji walki z rozdawnictwem i obciążeniami dla Polaków.
Dużym zawodem okazała się również postawa posła Marka Jakubiaka, który wstrzymał się od głosu. Jak to pogodzić z jego patriotyczną retoryką? – pytają wyborcy.
Ukraińcy dalej korzystają z naszych zasobów
Dzięki bierności większości sejmowej Ukraińcy nadal mogą cieszyć się przywilejami finansowanymi z polskich podatków. Darmowy prąd z naszego węgla, wsparcie socjalne, ułatwienia w dostępie do świadczeń i rynku pracy – wszystko to dzieje się w momencie, gdy polskie rodziny zmagają się z inflacją, drożyzną i nierównym dostępem do pomocy.
„My jesteśmy sługami Ukrainy” – to hasło wciąż obowiązuje?
Pamiętamy słowa niektórych polityków, że „jesteśmy sługami Ukrainy”. W świetle tego głosowania – trudno nie odnieść wrażenia, że dla wielu posłów ta deklaracja wciąż jest wiążąca.
Tymczasem jedyną siłą, która konsekwentnie broni interesów polskiego obywatela, pozostaje Konfederacja Korony Polskiej i kilka odważnych nazwisk z ław opozycyjnych.
Comments are closed