W programie „Debata Gozdyry” w Polsat News ukraiński dziennikarz Witalij Mazurenko, posiadający polskie obywatelstwo, nazwał prezydenta Karola Nawrockiego „pachanem”, czyli przywódcą gangu w rosyjskim slangu więziennym. Słowa padły w kontekście weta prezydenta wobec ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy.
Ostra reakcja prowadzącej i polityków
Na obraźliwe słowa natychmiast zareagowała Agnieszka Gozdyra, która przypomniała, że chodzi o głowę państwa, a takie określenia są niedopuszczalne. Krytyka Mazurenki spadła także ze strony polityków.
- Zbigniew Bogucki, szef Kancelarii Prezydenta, stwierdził, że za publiczne znieważenie prezydenta Mazurenko powinien być ścigany z urzędu.
- Sebastian Kaleta (PiS) wezwał Prokuraturę Krajową do wszczęcia śledztwa na podstawie art. 135 par. 2 Kodeksu karnego.
- Krzysztof Mulawa (Konfederacja) przypomniał, że takie sytuacje pokazują konsekwencje rozdawania polskiego obywatelstwa bez należytej weryfikacji.
Dyskusja o obywatelstwie dla imigrantów
Bogucki podkreślił, że polskie obywatelstwo powinno być zaszczytem i zobowiązaniem do lojalności wobec państwa polskiego. Dodał, że przypadek Mazurenki to argument za wydłużeniem do 10 lat okresu stałego pobytu w Polsce, po którym można ubiegać się o obywatelstwo. Zasugerował również rozpoczęcie debaty nad możliwością odbierania obywatelstwa nabytego przez naturalizację – na wzór rozwiązań obowiązujących w USA czy Niemczech.
Konsekwencje dla dziennikarza
Po burzy medialnej Mazurenko wydał oświadczenie, w którym przeprosił za swoje słowa, jednak ograniczył możliwość komentowania swojego wpisu. To nie uratowało jego kariery. Portal Obserwator Międzynarodowy ogłosił natychmiastowe zakończenie współpracy, a Mazurenko stracił funkcję zastępcy redaktora naczelnego.
Co dalej?
Sprawa Mazurenki wywołała ogólnokrajową debatę na temat:
- szacunku dla polskich władz ze strony imigrantów,
- zasad nadawania obywatelstwa cudzoziemcom,
- obrony godności państwa polskiego na forum publicznym.
To wydarzenie jasno pokazuje, że Polska musi zacząć twardo egzekwować szacunek wobec własnego państwa i jego symboli, a obywatelstwo nie może być rozdawane na lewo i prawo – bo w przeciwnym razie skutkuje to brakiem lojalności wobec kraju, który przyjął i obdarzył zaufaniem.
Komentarze są zamknięte