• Home
  • Polityka
  • „Spotkanie na szczycie” – Co ustalali Hołownia i Kaczyński za zamkniętymi drzwiami?
Polityka

„Spotkanie na szczycie” – Co ustalali Hołownia i Kaczyński za zamkniętymi drzwiami?

Email :12

Polska opinia publiczna została zaskoczona informacją o nocnym spotkaniu marszałka Sejmu Szymona Hołowni z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim w mieszkaniu europosła Adama Bielana. Gdyby nie fotoreporterzy i przecieki medialne, być może nikt nigdy nie dowiedziałby się o tej nietypowej naradzie. Czyżby „człowiek pokoju”, jak sam siebie nazywa pan Hołownia, rozpoczął nieformalne negocjacje z liderem opozycji?

Hołownia i Kamiński na nocnym dyżurze u Kaczyńskiego

Według ustaleń „Newsweeka”, do mieszkania Bielana wjechała limuzyna marszałka Sejmu, a krótko później pojawiła się kolumna z Jarosławem Kaczyńskim. Na miejscu widziano również Michała Kamińskiego z Polski 2050. Co istotne, to właśnie Kamiński przez lata był uznawany za jednego z najbardziej wrogich polityków wobec PiS – dziś okazuje się być mostem łączącym „nową centrową klasę polityczną” z dawnym obozem Zjednoczonej Prawicy.

Kaczyński: „Trzeba ratować Polskę”

Podczas konferencji na granicy z Niemcami prezes PiS skomentował sprawę oszczędnie. Potwierdził, że rozmawiał z Hołownią, choć „w dyskrecji”, i dodał, że tematem rozmów była sytuacja kraju. – „Trzeba Polskę ratować” – powiedział prezes Kaczyński, co wielu odczytuje jako aluzję do możliwych przetasowań na scenie politycznej.

Czyżby obóz rządzący miał świadomość, że koalicja Tuska traci grunt pod nogami, a alternatywny układ ponad podziałami zaczyna kiełkować w kuluarach? Czy Polska 2050 po raz kolejny zmienia barwy, szukając nowego miejsca przy kolejnym stole?

Prawicowa ocena: dość polityki w ciemnych korytarzach

Z punktu widzenia konserwatywnego wyborcy, tego typu tajne spotkania w prywatnych mieszkaniach to zaprzeczenie przejrzystości życia publicznego. Obywatele mają prawo wiedzieć, czy ich przedstawiciele dogadują się ponad głowami wyborców. Gdy politycy różnych opcji spotykają się za zamkniętymi drzwiami, często nie chodzi o kompromis – lecz o podział wpływów.

Jeśli naprawdę „rozmawiali o ratowaniu Polski”, jak mówi pan prezes, niech Polacy wiedzą: przed czym i przed kim trzeba ją ratować. I czy przypadkiem nie przed ludźmi, którzy dziś udają centrowych rozjemców, a jeszcze wczoraj z uśmiechem blokowali wszystko, co miało jakikolwiek zapach patriotyzmu, wolności czy tradycji.

Comments are closed

Powiązane artykuły