• Home
  • Polityka
  • Strategia ProtectEU i Europejska Tożsamość Cyfrowa – cyfrowe bezpieczeństwo czy koniec prywatności?
Polityka

Strategia ProtectEU i Europejska Tożsamość Cyfrowa – cyfrowe bezpieczeństwo czy koniec prywatności?

Email :3

Komisja Europejska przedstawiła strategię ProtectEU – zestaw działań mających rzekomo zwiększyć bezpieczeństwo obywateli w obliczu przestępczości zorganizowanej i terroryzmu. Choć oficjalnie chodzi o „ochronę społeczeństwa”, coraz więcej ekspertów i obywateli zadaje pytanie: czy UE nie posuwa się o krok za daleko?

Wśród zapowiedzianych rozwiązań znajdują się m.in. próby ograniczenia stosowania komunikatorów z szyfrowaniem end-to-end, nadzór nad sieciami VPN, a także dostęp organów ścigania do danych zaszyfrowanych. Brzmi znajomo? Takie rozwiązania kojarzą się raczej z Chinami niż z wolną Europą.

Kto naprawdę zyskuje na osłabieniu szyfrowania?

Według dokumentów Komisji Europejskiej szyfrowanie danych ma być przeszkodą dla służb śledczych. Dlatego Unia zamierza wprowadzić mechanizmy pozwalające na „kontrolowany dostęp” – czyli tzw. backdoory. Problem w tym, że każda tylna furtka stworzona dla rządu, może zostać wykorzystana także przez hakerów, obce służby lub przestępców.

Organizacje broniące praw cyfrowych ostrzegają: osłabienie prywatności nie gwarantuje większego bezpieczeństwa. Wręcz przeciwnie – może doprowadzić do wycieku danych milionów obywateli i paraliżu systemów infrastruktury krytycznej.

EUDI: cyfrowy portfel czy narzędzie kontroli?

Drugim filarem strategii jest Europejska Tożsamość Cyfrowa (EUDI) – elektroniczny portfel tożsamości, który ma umożliwiać obywatelom logowanie się do usług publicznych i prywatnych w całej Unii. Brzmi praktycznie? Na pierwszy rzut oka – tak.

Jednak w rękach nieodpowiedzialnych polityków, cyfrowa tożsamość może łatwo stać się narzędziem do śledzenia aktywności obywateli, cenzury i ograniczania dostępu do usług. Konserwatywni komentatorzy zwracają uwagę, że zbyt duże scentralizowanie danych w jednym systemie to zagrożenie dla podstawowych swobód obywatelskich.

Prawo do prywatności to fundament wolności

Konserwatywne podejście do wolności obywatelskiej opiera się na zasadzie: mniej państwa – więcej odpowiedzialności jednostki. Dlatego każdy system, który czyni obywatela bardziej zależnym od instytucji ponadnarodowych, powinien być poddany surowej krytyce.

Nie chodzi o to, by odrzucać wszystkie narzędzia cyfrowe, lecz o to, by nie tworzyć mechanizmów mogących służyć nadużyciom władzy. Historia pokazuje, że narzędzia wprowadzone „dla naszego dobra” zbyt często były wykorzystywane przeciwko tym, którzy odważyli się myśleć inaczej.

Podsumowanie: cyfrowa przyszłość tak – ale nie kosztem wolności

Strategia ProtectEU i Europejska Tożsamość Cyfrowa to projekty, które mogą mieć realny wpływ na życie każdego Europejczyka. Dlatego potrzeba publicznej debaty, a nie PR-owej narracji o „bezpieczeństwie i wygodzie”.

Z konserwatywnego punktu widzenia najważniejsze jest to, by nie pozwolić na demontaż prywatności i suwerenności pod pretekstem walki z przestępczością. Europa potrzebuje mądrego rozwoju technologicznego, ale nie może zamieniać się w cyfrowe państwo opresyjne.

Comments are closed

Powiązane artykuły