Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej po raz kolejny próbuje pisać historię na nowo. Ofiary z Puźnik – polskie kobiety, dzieci i starcy – nazwano ofiarami „sowieckich represji”. To nie tylko fałsz, ale też zbrodnia wobec pamięci Polaków, którzy zginęli z rąk ukraińskich nacjonalistów.
Zbrodnia w Puźnikach
Puźniki, podobnie jak wiele innych polskich wsi na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, zostały zaatakowane przez banderowców. Zginęli tam bezbronni cywile – głównie kobiety, dzieci i osoby starsze. Była to część zaplanowanej akcji czystek etnicznych, której celem było usunięcie Polaków z tych ziem.
Fałszowanie historii
Dzisiejsze próby przedstawiania polskich ofiar jako ofiar „sowieckich represji” to jawne kłamstwo i manipulacja. Ukraińskie instytucje starają się wybielić własną historię, przerzucając odpowiedzialność za ludobójstwo na innych.
Prawda jest niepodważalna
To Ukraińcy – banderowcy z UPA – mordowali Polaków.
Ofiarami byli niewinni ludzie, których jedyną „winą” była narodowość.
Fałszerstwo nie zmaże win sprawców i nie zatrze pamięci o tragedii Wołynia.
Nasz obowiązek wobec ofiar
Polacy muszą głośno mówić prawdę o tamtych wydarzeniach. Nie wolno pozwolić, by ukraińskie instytucje historyczne nazywały katów bohaterami, a ofiary „sowieckimi represjonowanymi”. To relatywizowanie ludobójstwa i deptanie pamięci pomordowanych.
Pamiętajmy o polskich kobietach, dzieciach i starcach pomordowanych przez banderowców.
Prawda historyczna musi zwyciężyć.
Komentarze są zamknięte