Nie jest tajemnicą, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski od lat realizuje skrajnie lewicową agendę. Jego działania od początku prezydentury były nakierowane na promowanie ideologii LGBT, czego dowodem jest podpisanie tzw. Karty LGBT+ już na samym początku kadencji. Jednak nowe dane ujawnione przez posła Sebastiana Kaletę (PiS) rzucają światło na skalę finansowania tych działań – mowa o co najmniej 40 milionach złotych z publicznych pieniędzy przeznaczonych na organizacje wspierające środowiska LGBT.
Czy to zdrowy rozsądek czy skrajna ideologia?
Sebastian Kaleta nie ma wątpliwości – to, co robi Trzaskowski, nie ma nic wspólnego z „zdrowym rozsądkiem”, którym tak chętnie się posługuje. – Skala jego zaangażowania w te środowiska świadczy o tym, że nie jest to zdrowo rozsądkowe podejście, a raczej bardzo mocno ideologiczne – powiedział poseł PiS.
Warto podkreślić, że ujawnione przez posłów dane dotyczą jedynie środków, które udało się zweryfikować w ramach dostępnych informacji publicznych. Możemy więc przypuszczać, że rzeczywista kwota wydatków na organizacje LGBT w Warszawie może być jeszcze wyższa.
40 milionów złotych na „projekty” LGBT – w tym Muzeum Queer
Wśród przykładów finansowanych przedsięwzięć znalazło się m.in. Queer Muzeum w Warszawie, które otrzymało 150 tys. zł wsparcia z budżetu miasta. Jest to pierwsze tego typu muzeum w Europie, którego misją jest dokumentowanie „historii ruchów queer”. – Rafał Trzaskowski z pieniędzy warszawskich podatników dołożył swoją cegiełkę, by to innowacyjne dzieło mogło powstać – skomentował Kaleta.
Kolejną organizacją, która otrzymała środki od miasta, jest Stowarzyszenie TERAZ POLIŻ, któremu przekazano aż 2 miliony złotych na różnego rodzaju „projekty artystyczne”. – Jest to grupa artystyczna, ale ze sztuką na poziomie Szekspira to nie ma wiele wspólnego. Jest dużo obsceniczności, wywoływania kontrowersji, golizny i różnych ideologicznych przesłań związanych z ruchem LGBT – mówił Kaleta.
Miliony na „edukację społeczną” o LGBT
Warszawski ratusz hojnie wspiera także Fundację Edukacji Społecznej, która w ostatnich latach otrzymała ponad 5 milionów złotych z budżetu miasta. Fundacja otwarcie wspiera „ruchy LGBT” i organizuje liczne inicjatywy związane z tą tematyką.
Poseł Andrzej Śliwka (PiS) podsumował: – Każdy ma prawo do swoich poglądów, ale Rafał Trzaskowski przez wiele lat realizował skrajnie lewicową agendę, zachowywał się jak aktywista, więc niech teraz stanie przed Polakami i powie, że takie ma poglądy. A on próbuje zaczarować rzeczywistość i przedstawić się jako osoba, którą nie jest.
Warszawa potrzebuje gospodarza, a nie ideologicznego aktywisty
Stołeczny budżet liczy się w miliardach złotych, a mieszkańcy Warszawy coraz częściej pytają: czy priorytetem dla miasta powinny być projekty LGBT, czy może infrastruktura, transport, mieszkania dla młodych i poprawa jakości życia wszystkich obywateli? Wydaje się, że dla Rafała Trzaskowskiego odpowiedź jest oczywista – ideologia przede wszystkim.