W najnowszym raporcie Funduszu Ludnościowego Narodów Zjednoczonych (UNFPA) pojawiły się propozycje, które wzbudziły ogromne kontrowersje na całym świecie. Organizacja ONZ, znana z promowania tzw. „kontroli populacji”, otwarcie wspiera aborcję, sterylizację i antykoncepcję, kierując swoje działania nawet do dziewcząt w wieku szkolnym – już od 10. roku życia.

Depopulacja jako nowa religia elit? ONZ atakuje rodzinę i życie

Jak przypomina „Life Site News”, UNFPA od lat działa pod szyldem walki z przeludnieniem, a w istocie – promuje globalną politykę depopulacyjną. W najnowszym raporcie “State of the World Population 2025” nie mówi się już o ochronie życia, ale o „braku potencjału reprodukcyjnego”. Oznacza to brutalny atak na tradycyjne wartości – rodzinę, macierzyństwo i niewinność dzieci.

Aborcja, sterylizacja i edukacja seksualna od 10. roku życia

UNFPA przekonuje, że dziewczęta – już od momentu osiągnięcia dojrzałości płciowej – powinny mieć pełną autonomię w zakresie „zdrowia reprodukcyjnego”. To oznacza nie tylko edukację seksualną oderwaną od rodziny i wartości moralnych, ale też dostęp do antykoncepcji, aborcji, sterylizacji, a nawet procedur leczenia niepłodności. Wszystko to bez nadzoru rodziców i społeczeństwa.

Plan globalistów: mniej ludzi, więcej kontroli

Raport ONZ jest dowodem na to, że elity globalistyczne nie przestają ingerować w najbardziej intymne sfery życia społecznego. Pod pozorem „wolnych wyborów” dąży się do tego, aby eliminować nowe pokolenia. Życie przestaje być wartością, a staje się problemem do „kontrolowania”.

Polska i świat muszą powiedzieć stanowcze NIE

Prawica w Polsce i na świecie musi jasno sprzeciwić się tego typu polityce. Promowanie aborcji i sterylizacji nieletnich to nie „prawa człowieka”, ale cywilizacyjne samobójstwo. Jeśli nie postawimy tamy tym ideologicznym zapędom dziś, jutro może być za późno.