W przyjętej ostatnio nowelizacji Kodeksu Postępowania Cywilnego politycy PiS zaszyli niepozorny przepis umożliwiający omijanie wyroków sądowych nakazujących przeprosiny w mediach.
Zamiast ponosić wysokie koszty publikacji w mediach wskazanych w wyroku, będzie teraz można przyjąć grzywnę i za kilkaset złotych opublikować przeprosiny w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.
Dziennikarze powiązali tę zmianę ze sporem sądowym Radosława Sikorskiego z Jarosławem Kaczyńskim, w ramach którego ten ostatni został zobowiązany do publikacji kosztownych przeprosin w portalu Onet.
Obowiązujące przepisy o „skazywaniu na przeprosiny” są wadliwe i od dawna krytykowane. Nikt z ekspertów nie postulował jednak posunięcia sprawy do absurdu i stworzenia możliwości kompletnego zignorowania prawomocnego wyroku sądowego – a dokładnie taką „reformę” przeprowadził teraz PiS.
Arogancja i bezkarność obozu władzy osiągnęła w tej kadencji poziom, który do tej pory kojarzyliśmy tylko z ostatnimi latami rządów PO-PSL. Projekt „bezkarność plus”, 70 milionów Sasina, ślepota prokuratury na działania ministra Niedzielskiego, granatnik generała Szymczyka – teraz do tej galerii bezkarności dołącza ustawa o zwolnieniu Kaczyńskiego z realizacji wyroku sądu.
Źródło: rp.pl