Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) poinformował niedawno o rekordowych wpływach ze składek na ubezpieczenia społeczne, które płacą przedsiębiorcy i pracownicy. W pierwszym kwartale 2023 roku odnotowano aż 74,3 mld złotych wpływów. To wzrost o 16,3% w porównaniu z tym samym okresem poprzedniego roku.
Na pierwszy rzut oka, te liczby mogą wydawać się dobrymi wieściami. Jednak rekordowe wpływy do ZUS są bezpośrednim wynikiem rekordowej podwyżki składek, która miała miejsce w styczniu tego roku. Ta sytuacja prowadzi do poważnej krytyki obecnej polityki rządu Prawa i Sprawiedliwości (PiS) w obszarze gospodarki.
Według Konfederacji, rząd PiS rzuca kłody pod nogi przedsiębiorcom i pracownikom, hamując rozwój gospodarczy Polski i zamożnienie Polaków. Argumentują, że podwyżki składek ZUS obciążają przedsiębiorców i pracowników, zamiast wspierać ich w prowadzeniu działalności i zwiększaniu dochodów.
Konfederacja postuluje wprowadzenie dobrowolnego ZUS dla przedsiębiorców i obniżenia kosztów pracy. Tego rodzaju rozwiązania mogłyby, zdaniem tej partii, przynieść korzyści dla polskiej gospodarki, umożliwiając przedsiębiorcom więcej swobody i elastyczności, a pracownikom większą stabilność finansową.
Jednym z głównych argumentów przemawiających za takim podejściem jest to, że obniżenie kosztów pracy mogłoby zachęcić przedsiębiorców do zatrudniania więcej pracowników, a co za tym idzie, do zwiększania produkcji i inwestycji, co z kolei mogłoby przyspieszyć rozwój gospodarczy kraju.
Podsumowując, mimo że rekordowe wpływy do ZUS mogą na pierwszy rzut oka wydawać się pozytywnym wskaźnikiem, konieczne jest głębsze zrozumienie ich kontekstu i potencjalnych konsekwencji. Równocześnie, nowe propozycje, takie jak te przedstawione przez Konfederację, mogą przynieść nowe perspektywy
