• Home
  • Polityka
  • Bosak: Nowa umowa UE z Ukrainą to zdrada polskich rolników i zgoda na zalew taniej żywności
Polityka

Bosak: Nowa umowa UE z Ukrainą to zdrada polskich rolników i zgoda na zalew taniej żywności

Email :57

Wicemarszałek Sejmu i lider Konfederacji, Krzysztof Bosak, ostro skrytykował decyzję Unii Europejskiej o wprowadzeniu nowej umowy handlowej z Ukrainą. Jego zdaniem, jest to nic innego jak otwarcie polskiego rynku na masowy napływ tanich towarów rolnych ze wschodu. Porozumienie, przyjęte przez ministrów państw członkowskich UE w Luksemburgu, zakłada stopniowe znoszenie ceł na produkty rolne, mleczne, warzywa, owoce i mięso.

Bosak podkreślił, że rząd Donalda Tuska nie tylko nie zaprotestował wobec tej decyzji, ale wręcz ją poparł, zdradzając tym samym interes polskich rolników.


Konfederacja alarmuje: ukraińskie produkty zaleją polskie sklepy

Podczas konferencji prasowej w Sejmie Bosak przedstawił dane, które pokazują skalę zagrożenia dla polskiego rolnictwa. Według niego, eksport z Ukrainy do UE wzrośnie drastycznie – w niektórych kategoriach nawet kilkukrotnie.

Cukier wzrośnie z 20 do 100 tysięcy ton, miód z 6 do 35 tysięcy, jaja z 6 do 18 tysięcy ton, sok jabłkowy z 10 do 30 tysięcy ton, mięso drobiowe z 90 do 120 tysięcy ton, kukurydza z 650 tysięcy ton do miliona ton, etanol z 100 do 120 tysięcy ton – wyliczał lider Konfederacji.

Według Bosaka nowa umowa to nie jest już tymczasowy wyjątek, lecz trwała zmiana zasad, która może doprowadzić do zapaści na polskim rynku rolnym.

Ukraina bez unijnych norm – konkurencja nieuczciwa i niebezpieczna

Polityk zwrócił uwagę na kluczowy problem: Ukraina nie musi stosować unijnych norm produkcyjnych aż do 2028 roku. Oznacza to, że produkty rolne z Ukrainy mogą zawierać zakazane w UE pestycydy i środki chemiczne, co czyni konkurencję nie tylko nieuczciwą, ale także niebezpieczną dla zdrowia konsumentów.

Rząd polski poparł te warunki, które w praktyce oznaczają zgodę na eksport produktów niezgodnych z prawem europejskim – zaznaczył Bosak.

Mechanizm ochronny iluzją bezpieczeństwa

Zgodnie z zapisami nowej umowy, Unia Europejska przewidziała tzw. mechanizm ochronny, który można uruchomić w przypadku „zakłóceń rynkowych”. Jednak Bosak podkreśla, że ten mechanizm zadziała dopiero po przekroczeniu limitów kontyngentów, czyli w momencie, gdy szkody będą już faktem dokonanym.

Dostęp do rynku unijnego dla produktów „wrażliwych”, takich jak cukier, drób, jaja, miód, kukurydza i pszenica, ma być rozszerzany stopniowo – co zdaniem Konfederacji jest wstępem do pełnej liberalizacji handlu kosztem rolników z Polski i innych krajów granicznych.

Bosak: Rząd działa przeciwko polskim rolnikom

Lider Konfederacji nie ma wątpliwości, że decyzja Unii została przyjęta przy biernej postawie polskich władz. – To zdrada interesu narodowego i kolejny dowód na to, że polski rząd nie broni swojego rolnictwa, lecz realizuje interesy Brukseli i Kijowa – podsumował Bosak.

Konfederacja zapowiada, że będzie domagać się wyjaśnień od rządu i ostrzega przed skutkami dla polskich gospodarstw. Według Bosaka, skutkiem tej decyzji może być fala bankructw rolników, spadek cen skupu i dalsze uzależnianie polskiego rynku od zagranicznych dostawców.

Podsumowanie

Nowa umowa handlowa UE–Ukraina budzi coraz większe kontrowersje. Z jednej strony Bruksela tłumaczy ją potrzebą solidarności z Ukrainą, z drugiej – coraz więcej polityków i ekspertów ostrzega, że to cios w europejskie rolnictwo, zwłaszcza w Polsce. Krzysztof Bosak po raz kolejny przypomina, że bez ochrony własnego rynku i własnych producentów nie da się zbudować suwerennej gospodarki.

Komentarze są zamknięte

Powiązane artykuły