Najnowszy sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski nie pozostawia złudzeń – coraz więcej Polaków chce odejścia Donalda Tuska z funkcji premiera. Według badania, 41,5 proc. respondentów opowiada się za jego dymisją, podczas gdy tylko 41,2 proc. chciałoby, by pozostał na stanowisku. Co równie istotne, 17,3 proc. nie ma zdania – to pokaźna grupa, którą mogą zagospodarować siły antyrządowe.

Elektorat koalicji zabetonowany, ale z pęknięciami

Wśród zwolenników obecnej koalicji rządzącej (KO, Trzecia Droga, Lewica), 75 proc. nadal popiera Donalda Tuska jako szefa rządu. Jednak aż 14 proc. już dziś chce jego dymisji, a 11 proc. nie ma zdania. To niepokojący sygnał dla rządu, który stara się kreować wizerunek stabilności – podczas gdy realne poparcie już zaczyna się kruszyć.

Zwolennicy opozycji: wyraźne “nie” dla Tuska

Zupełnie inaczej wypowiadają się wyborcy Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji. Aż 75 proc. osób z tych środowisk chce odejścia Donalda Tuska, co jest jasnym sygnałem sprzeciwu wobec obecnej polityki. Zaskakujące może być, że 21 proc. w tej grupie wciąż uważa, że premier powinien pozostać – co może wskazywać na potrzebę silniejszego przekazu i mobilizacji prawicowego elektoratu.

Pozostali wyborcy nieprzekonani – szansa dla prawicy?

W grupie wyborców niezdecydowanych lub niegłosujących opinie są rozbite. 28 proc. chce dymisji Tuska, 35 proc. jest za jego pozostaniem, a aż 37 proc. nie potrafi się zdecydować. To kluczowa grupa do przekonania, szczególnie dla środowisk patriotycznych i konserwatywnych, które chcą realnej zmiany w polityce państwa.

Czy dymisja Tuska to tylko kwestia czasu?

Wyniki sondażu pokazują, że Donald Tusk nie ma już pełnego zaufania społecznego. Jego polityka – uległa wobec Brukseli, nieskuteczna wobec kryzysu migracyjnego, chaotyczna w reformach – zaczyna budzić coraz większy sprzeciw. Polacy nie dają się już łatwo zwodzić sloganami. Czas na powrót do suwerenności, odpowiedzialności i rzeczywistej troski o dobro obywateli.